- Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie. Mowa tutaj o zbieraniu chrustu, gałęzi, generalnie drobnicy, ale także możemy udostępnić Polakom grubsze kawałki drewna w takich
Drewno, jako materiał naturalny nie wybacza błędów popełnianych przy jego malowaniu. W zależności od używanych środków chemicznych i rodzaju malowanego drewna trzeba brać pod uwagę wiele aspektów, by móc być zadowolonym z końcowego efektu obróbki. Jakie najczęściej błędy popełniamy przy malowaniu drewna? Oto ich lista. 1. Nieodpowiednio przygotowana powierzchnia. Malowanie powierzchni drewnianych może być przeprowadzane tylko i wyłącznie na odpowiednio przygotowanej powierzchni. Często, z pośpiechu lub nie wiedzy majsterkowicze pomijają tą kwestię. Ma ona bezpośredni wpływ na efekt końcowy. Dlatego wszelkie powierzchnie drewniane, powinny być czyste, suche, odtłuszczone (benzyną lakową lub ekstrakcyjną) i pozbawione starych powłok farb czy lakierów. Nie oczyszczone powierzchnie mogą spowodować powstawanie plam na pomalowanej powierzchni lub niedostateczne krycie drewna przez farbę, lakier, czy impregnat. Aby uniknąć takiej „wpadki” powierzchnię drewna należy przeszlifować ręcznie lub przy pomocy szlifierki, papierem ściernym o gradacji od 120 do 320,w zależności od stanu drewna. Innym błędem popełnianym przy przygotowaniu powierzchni malowanego drewna jest pomijanie szlifowania międzywarstwowego. Powinno wykonywać się je przed aplikacją drugiej warstwy środka chemicznego lub aplikacją kolejnej warstwy innego preparatu. Ma ono na celu wyrównanie podniesionych włókien drewna oraz zwiększa przyczepność następnej warstwy wyrobu. Do szlifowania międzywarstwowego używamy papieru ściernego o wysokiej gradacji. 2. Zły dobór narzędzi. Rynek produktów chemicznych do drewna jest pełen preparatów, które mają różne właściwości i skład oraz różnorakie oddziaływanie na drewno. Konsumenci coraz lepiej rozpoznają poszczególne impregnaty, lazury, bejce, lakiery czy woski. Często jednak nie pamiętają, że każdy z tych preparatów powinno się nakładać za pomocą różnego rodzaju wałków i pędzli. Wciąż pokutuje przekonanie, że pędzel to pędzel, niezależnie od tego z czego jest wykonany – można nim pomalować wszystko i wszystkim. Nic bardziej mylnego! Dobór odpowiedniego wałka lub pędzla może okazać się kluczowy dla ergonomii pracy, zabezpieczenia drewna i efektu doborze narzędzi należy kierować się dwiema zasadami. Po pierwsze w zależności od malowanej powierzchni decydujemy jakiego narzędzia użyć. Większą wydajność w malowaniu dużych powierzchni bezsprzecznie pomoże nam osiągnąć wałek (podłogi, elewacje, ściany). Dodatkowo nie zostawia on smug i zużywa mniejsze ilości preparatu. Wydaje się również niezastąpionym narzędziem w malowaniu, np. wysokich partii elewacji. Możemy wówczas użyć „wysięgnika teleskopowego” i nie potrzebujemy drabiny. Pędzel sprawdzi się w malowaniu precyzyjnym detali, krawędzi, zakamarków (meble, sztukateria, wnęki, narożniki, płoty, pergole). Dzięki różnym szerokościom i kształtom pędzli pomagają one dotrzeć do miejsc trudno dostępnych. Pędzel pomocny jest również w malowaniu zagłębień, ponieważ włosie łatwiej dotrze w nierówności powierzchni niż runo kryterium doboru to wybór materiału z jakiego wyprodukowany jest wałek lub pędzel. Pędzle o włosiu naturalnym przeznaczone są do farb rozpuszczalnikowych, w mniejszym stopniu do wodorozcieńczalnych, ponieważ chłoną wodę. Pędzle o włosiu sztucznym przeznaczone są do preparatów wodorozpuszczalnych. 3. Złe warunki podczas aplikacji produktu. Bardzo duży wpływ na końcowy efekt uzyskiwany po malowaniu drewna mają warunki w jakich dokonujemy aplikacji poszczególnych produktów. Zbyt niska lub za wysoka temperatura, nieodpowiednia wilgotność powietrza lub zapylenie mogą spowodować, że osiągniemy efekty, które nie były zamierzone. Przykładem może być tu aplikacja preparatów przeznaczonych dla drewna ogrodowego. Nie możemy malować go w trackie deszczu lub przy pełnym słońcu. Wówczas najlepiej prace przenieść do zadaszonego pomieszczenia. Warunki w jakich aplikować preparaty na powierzchnie drewniany zawsze szczegółowo opisane są w kartach technologicznych środków chemicznych. 4. Niechęć do czytania etykiet, porad. Inaczej możemy nazwać ten problem – brakiem wiedzy. Różnorodność preparatów chemicznych dostępnych na rynku powoduje, że użytkownicy powinni zapoznawać się z ich etykietami, kartami katalogowymi czy dostępnymi szeroko poradnikami dotyczącymi malowania drewna. Każdy z preparatów jest inny, więc pomyłki mogą zdarzać się często. Niestety z badań wynika, że nawet ok. 60 proc. Polaków nie czyta, unika lub nie potrafi czytać etykiet produktowych. W związku z tym, każdy z producentów tworzy je tak by mogły być odczytane w jak najprostszy sposób. Dbając o drewno należy zapoznawać się z wszystkimi zasadami związanymi z jego malowaniem, ponieważ choć piękne, nie wybacza błędów.
Home; Samowyrob Drewna Czy Galeziowka Nadal Sie Oplaca Czesc 1; Samowyrob Drewna Czy Galeziowka Nadal Sie Oplaca Czesc 1. Samowyrob Drewna Czy Galeziowka Nadal Sie Oplaca Czesc 1, Samowyrób drewna.
Co się dzieję z drewnem??Skorytkowanie po obróbce...??O co chodzi?? [8]Witam poważny problem, bo zamówiłem 5m3 desek sosnowych z odziemków(świeżo ścięte) wycięte na szerokość 22 cm oraz grube na 25 mm oraz 30mm i długościach od 2 do drewno powędrowało do suszarni na 8 suszarni wzięliśmy się do obróbki desek (wycinanie wstępne, wyrówniarka, grubościówka itp.) Już na początku deski były niektóre delikatnie zwichrowane, wygięte, ale nie był to dramat, ale po jakimś czasie zauważyłem że deski się skorytkowały - wypaczyły a dokładnie po obróbce na grubościówce na jest to, że te deski, boazeria już ma wymiar na nie chce cieńszych czyli mniej niż 20mm (dla materiału wstępnego 25)mm oraz mniej 25mm i nie chce ich to być panele o szerokości 20 cm montowane na obce tak, że od LEWEJ strony wykonałem nacięcia o wzdłuż deski co 4 cm na głębokości ok 12 mm ale to nic nie jakie zmiany zajdą po zatem MEGA PROBLEM co z tym fantem zrobić, jakie sa inne metody na zgubienie tych "rynienek", gdzie tkwi problem?Wpadł mi taki pomysł aby w te nacięcia wzdłużne wcisnąć na klej cienkie listewki o co wtedy wymusi deskę do wyprostowania na sądzicie o takim sposobie??W pomieszczeniu gdzie obrabiam materiał jest temperatura w granicach 10 - 16 jeszcze jedno DESKI te są żywiczne i pierwszy raz widzę w życiu aby tak wióra się elektryzowały??.Wszystkie maszyny sa pokryte wiórami przypomina to ośnieżenie samochodu w zimę :)proszę o [6]Odpowiedz na ten wątek2010-12-29 22:52:01Zgłoś nadużycieco się dzieje z drewnemKolego co to zrobisz będą już półśrodki. Prawdopodobnie spraw padła w suszarni. Jeżeli cały proces był prawidłowy to zapomniano o okresie wyrównawczym. Innymi słowy nastąpiło zbyt gwałtowne schładzanie i nieodwracalne [80]Odpowiedz na ten wątek2010-12-30 14:07:05Zgłoś nadużyciewypaczone drewnosam piszesz widze ze swiezo sciete odziomki , moim zdaniem drewno nie bylo sezonowane odpowiednio a wiec brak lezakowania a nastepnie suszarnia 8 dni , powiem krotko nic mi nie mowi twoje 8 dni , powiedz jaka byla wilgotnosc tych desek ??? bo twoje 8 dni ma sie nijak do materialu, w jakiej suszarni to bylo suszone jeszcze ??? samorobka ?? czy sterowana , to wszystko ma wplyw , nie byloby by problemu gdyby drewno po scieciu polezalo chcociaz pol roku na przekladkach , jezeli dluzej jeszcze lepiej , nastepnie suszarnia i odpowiednie suszenie , potem robisz co chcesz i jest ok . a tak wychodza rozne problemy i beda wychodzily , zadne listewki itd,,, nic ci to nie da , poprostu jak widzisz wszystko zaczelo ci pracowac niemal natychmiast .pozdrawiam i powodzeniaMariusz [24]Odpowiedz na ten wątek2011-01-09 04:41:58Zgłoś nadużyciewypaczone drewnosam piszesz widze ze swiezo sciete odziomki , moim zdaniem drewno nie bylo sezonowane odpowiednio a wiec brak lezakowania a nastepnie suszarnia 8 dni , powiem krotko nic mi nie mowi twoje 8 dni , powiedz jaka byla wilgotnosc tych desek ??? bo twoje 8 dni ma sie nijak do materialu, w jakiej suszarni to bylo suszone jeszcze ??? samorobka ?? czy sterowana , to wszystko ma wplyw , nie byloby by problemu gdyby drewno po scieciu polezalo chcociaz pol roku na przekladkach , jezeli dluzej jeszcze lepiej , nastepnie suszarnia i odpowiednie suszenie , potem robisz co chcesz i jest ok . a tak wychodza rozne problemy i beda wychodzily , zadne listewki itd,,, nic ci to nie da , poprostu jak widzisz wszystko zaczelo ci pracowac niemal natychmiast .pozdrawiam i powodzeniaMariusz [24]Odpowiedz na ten wątek2011-01-09 04:47:49Zgłoś nadużycieSuszenieNie do końca tak jest jak piszesz o sezonowaniu. Można drzewo ściąć, 14 dni leżakowania, 12 dni suszenia i na podłogę. Mam przykłady takich podłóg i szczelinki tam nie znajdziesz. Jak źle wysuszył to drewno, a pewnie miało różne wilgotności wewnętrzne (brak sezonowania po suszeniu) i prawdopodobnie wilgotność końcowa nie była zbliżona do wilgotności równoważnej po wykonaniu desek. Drewno nie paczy się samo! Dopiero jak Kopeć [26]Odpowiedz na ten wątek2011-01-09 17:51:50
Moderator: dr Józef Grodecki (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu/PUL LASTECH/Forest Consulting Center) 1. DEFINICJA BIOMASY LEŚNEJ I JEJ ROLA W PRODUKCJI LEŚNEJ – Jaki surowiec powstający w toku produkcji drewna w lesie nazywamy biomasą leśną z przeznaczeniem dla celów energetycznych?
Kalkulator ilości drewna okrągłego Wartość ostateczna jest szacunkowa, wiele czynników może wpływać na odchylenie od prawdziwej wartości. Aplikacja mobilna TIMBERPOLIS Pobierz na telefon naszą aplikację zawierającą kalkulatory przydatne w stolarce. Wszystko w Twoim telefonie, pod ręką, w dowolnym czasie, nawet bez połączenia z internetem! zapewnienia wymaganej ilošci drewna poddanego kontroli ilošciowo - jakošciowej, spoczywa na wtašciwym leéniczym lub osobie upowaŽnionej do prowadzenia obrotu drewna w lešnictwie. Za prawidlowe wykonanie zaleceñ okrešlonych w pkt 2. Bezoošrednio odpowiedzialny za obrót drewnem w nadlešnictwie oraz realizacjq 7. Fenris Posty: 35 Rejestracja: 19 lip 2020, 18:22 o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) witam wszystkich Jestem tu nowy, od jakiegoś czasu poszukuję traktora jednoosiowego i tak trafiłem na forum. Wiedza teoretyczna i praktyczna Was Pasjonatów będzie mi bezcenna Będę tu pytał Was o rzeczy związane z moimi rozterkami w temacie ciągników jednoosiowych. Poszukuję używanego traktorka do obrabiania kawałka działki a i przy domu pewnie się przyda. Kasy nie mam dużo (+/-2000 zl) no ale może coś się trafi nowicjuszowi Mam parę pytań: Oglądałem (w internecie) Agrię - ma dużo modeli, ale powiedzcie jakie są różnice między Agrią 1600 a np 3600 w możliwościach tych maszyn? czy np 1600 da radę przeorać, bronować itp działkę ? (czy posiada wałek do obsługi narzędzi?) czy 3600 będzie silniejsza wyraźniej? z tego co udało mi się trafić w opisach to moc silnika niewiele się różni, Czy do różnych modeli Agrii pasują te same narzędzia - pług, kosiarka? bo rozumiem że oczywiście inne marki do siebie nie pasują jeśli chodzi o doczepiane narzędzia? a może polecacie coś innej marki? chciałem kiedyś Dzika ale z paroma narzędziami to ceny ok 4000 to trochę dużo... pozdrawiam Rafał pozdrawiam Rafał SEBRIGHT Posty: 2428 Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27 Lokalizacja: Podolany/Dobra (Małopolskie) Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: SEBRIGHT » 21 lip 2020, 12:55 Z budżetem 2tys za dużego wyboru nie masz. W tej kwocie kupisz MF70 z jednym narzędziem, terra podobnie stoi z tym że jest bardziej uniwersalna (podepniesz do niej pług, kultywarorek itp, do MFa tylko narzędzia podczepiane z przodu pomijając przyczepkę). Przyczepka do obu ciągniczków pasuje taka sama, tylko dyszel się inaczej odwraca. W tej cenie kupisz też kompletnego Dzika do uruchomienia - tam już jest fsjnie rozbudowana skrzynia, bo biegi 3+r, do tego blokada mechanizmu różnicowego plus prawe lewe koło. W temacie Agrii się nie wypowiem, bo w ogóle nie miałem styczności z tą marką. Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965; bergman31 Posty: 851 Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: bergman31 » 21 lip 2020, 19:36 W zeszłym roku za 2tyś. zł sprzedałem ciągnik jednoosiowy samoróbkę z pługiem, kultywatorem, bronami, obsypnikiem do ziemniaków, sadzarką do ziemniaków, wózkiem z siodełkiem (tzw. lisek), wózkiem kłonicowym do drewna. Traktorek miał most i skrzynię biegów z Poloneza a silnik klon Hondy GX o mocy 6,5KM. Fenris Posty: 35 Rejestracja: 19 lip 2020, 18:22 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: Fenris » 23 lip 2020, 21:21 Wiem, że budżet jest jaki jest. Dzika bym nawet chciał, ale z tego co widziałem sprzedają dużo drożej golas albo coś najmniej przydatnego. A chciałbym choć jedno użyteczne narzędzie by było Terry dobre są? tzn radzą sobie? Bergman31 Ekstra zestaw był. Czyli takie 6KM to już da radę coś zrobić? pociągnąć czy orkę? pozdrawiam Rafał bergman31 Posty: 851 Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: bergman31 » 23 lip 2020, 22:14 Mały silnik ale przełożenia zrobiły swoje. Waga traktorka też była ważna, bo most od Poloneza trochę waży, plus skrzynia biegów, do tego jeden obciążniki o masie około 50kg i drugi około 25kg. I jeszcze rama i silnik. Koła niemałe, bo Traktorek na lżejszej ziemii orał pługiem na szerokość 23cm i głębokość do 15cm. Kultywator miałem 5 zębowy z zębami szerokimi. Ciągniczek w lesie ciągnął przyczepkę kłonicową z około 1m3 drewna. Najciężej miał z kopaczką konną, bo to już była granica jego możliwości. Na Youtube mam filmik z pracy w lesie pt: "Ciągnik jednoosiowy SAM-Chinolez" Ursus Posty: 11250 Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31 Lokalizacja: Oborniki Śląskie Kontakt: Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: Ursus » 24 lip 2020, 10:21 Z Agrią co nieco mogę podpowiedzieć, ale w takim typie: Agria 1900D, bo aktualnie mam taką "na warsztacie" Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych... bergman31 Posty: 851 Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: bergman31 » 24 lip 2020, 12:29 @marek Na samej górze zamocowany jest silnik spalinowy (podróbka Hondy GX). Na wale silnika zamocowane jest koło pasowe dwurzędowe o średnicy 80mm. Z tego koła napęd trafia na koło pasowe o średnicy 150mm. Koło to osadzone jest na wałku pośrednim umieszczonym obok silnika (na filmiku jeszcze brak tego wałka). Na drugim końcu wałka pośredniego osadzone zostało koło pasowe dwurzędowe o średnicy 80mm. Z koła prasowego 80mm napęd przekazywany jest w dół na koło pasowe 230mm ( lub 280mm, już niepamiętam) zamocowane na wałku sprzęgłowym skrzyni biegów od poloneza. Koło pasowe osadzone zostało na wałku sprzęgłowym poprzez "flanszę" z wałkiem, w którą to flanszę wspawano tulejkę z wieloklinem od tarczy sprzęgłowy oraz zamocowano łożysko z obudową do podparcia wałka sprzęgłowego. Między kołem pasowym 80mm a 230mm znajdował się napinacz pasków klubowych będący jednocześnie sprzęgłem. Napinacz składał się z ułożyskowanej rolki z ramieniem wahliwym i sprężyny z regulacją naciągu. Sterowanie sprzęgłem za pomocą linki z hamulca ręcznego. W skrzyni biegów została obcięta obudowa sprzęgła. Na wałku zdawczym skrzyni biegów zamocowano flanszę, do której zamocowano zębatkę ( nie pamiętam ile było zębów ale średnica była około 90mm) oraz łożysko w obudowie do dodatkowego podparcia wałka zdawczego. Pod skrzynią biegów znajduje się most napędowy z Poloneza odwrócony dołem do góry i obrócony wałkiem ataku do tyłu. Most został zwężony na szerokość 890mm wraz z kołami. Bezpośrednio do wałka ataku przykręcona została zębatka o średnicy około 300mm i zabierak półosi z Fiata 126p w celu wyprowadzenia napędu na drugą oś. Przed mostem, pod ramą przykręcony został obciążnik 50kg. Dodatkowo z przodu ramy w razie potrzeby zakładany był drugi obciążniki 25kg. Dodatkowo od wałka sprzęgłowego miał być wprowadzony napęd na przedni i tylny wałek odbioru mocy. Fenris Posty: 35 Rejestracja: 19 lip 2020, 18:22 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: Fenris » 24 lip 2020, 19:36 Ursus, będę wdzięczny za parę słów. Dlaczego ten model - czy po prostu okazja kupna? jakie ten model ma możliwości, jak z siłą i ogólnie co myślisz także w porównaniu do innych marek. pozdrawiam Rafał bergman31 Posty: 851 Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: bergman31 » 30 lip 2020, 21:14 Te fabryczne traktorki o mocy około 6KM z transportem około 200-300kg nie powinny mieć problemów. Gorzej z orką, ponieważ te małe traktorki mają niewielkie koła i małą masę własną, przez co brak im przyczepności i siły uciągu. lukaszekm1 Posty: 6 Rejestracja: 09 kwie 2019, 11:52 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: lukaszekm1 » 17 wrz 2020, 10:04 Witam! Co do Terry i orki, to jeżeli gleba u Ciebie jest taka jak u mnie, tj ilasto pisakowa - gliniana z dużą ilością kamienia wapiennego, to już orałem działkę 4 raz i ogólnie to tragedia. Ciągniczek nie ma siły obracać tak twardej gleby. Wszystkie filmiki w necie które widziałem, przedstawiają gleby lekkie w uprawie i terre jak to niby super idzie. Zapomnij o tym jeżeli masz warunki zbliżone do moich. Uciąg pod górę ze skrzynia T-20 silnika jIkov to ok 300kg razem z Tobą na biegu polowym. Należy zaznaczyć że ciagniczek ma kilka wersji skrzyni napędowych a najlepsza jest wersja Dsk 317, t-20 to przestarzałe rozwiązanie mające spore minusy, lecz niemal tylko takie są na rynku urządzeń używanych. Niestety. Fenris Posty: 35 Rejestracja: 19 lip 2020, 18:22 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: Fenris » 21 wrz 2020, 19:31 dzięki, ziemia u mnie dość lekka akurat, ale też chciałbym oczyścić kawałek łąki i jednak jakiś zapas mocy by się przydał, Gdzieś mi się "obiło o oczy" że dzik ma ok 12 KM a wczoraj zobaczyłem że ma ok 8KM,, i on tak ładnie daje radę na filmikach mimo że nie jest dużo mocniejszy,,, Może właśnie dzik zamiast Agrii dla początkującego "mikrorolnika", jak ja, będzie dobrym wyjściem? części w miarę dostępne i chyba dość w sensownej cenie? Tylko znaleźć w nie dużej cenie z jakąś przystawką pracującą to chyba cud, pozdrawiam Rafał SEBRIGHT Posty: 2428 Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27 Lokalizacja: Podolany/Dobra (Małopolskie) Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: SEBRIGHT » 21 wrz 2020, 22:51 W późniejszych rocznikach były Dziki z mocniejszymi silnikami. Silniki Dzika potrafią być czasami upierdliwe - tzn odpala i gaśnie nie kiedy Ty chcesz, tylko kiedy sam ma na to ochotę Trzeba przerobić na zapłon bateryjny. Za to skrzynia biegów bardzo fajna - 3 do przodu plus wsteczny, blokada mechanizmu różnicowego i blokwanie napędu na prawe/lewe koło. Do tego wałek wom. Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965; lukaszekm1 Posty: 6 Rejestracja: 09 kwie 2019, 11:52 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: lukaszekm1 » 22 wrz 2020, 6:50 Znam Twój problem bo sam stanąłem przed takim dylematem ale patrząc i dziś na rynek sytuacja jest podobna. Kupując sprzęt, pierwsze co patrze oprócz opinii to dostępność części. Bo bierzesz maszynę używaną to i może coś walnąć mimo świetnego nawet stanu. Te do dzików kończą się, i ceny są coraz wyższe, czemu nie ma co się dziwić. Pamiętać należy też o tym że były naprawiane w czasach gdzie wszystko naprawiało się młotkiem i śrubokrętem, a użytkownicy w większości zajerzdzali je w polu do upadłego. Tak naprawdę nie masz wielkiego wyboru na rynku, wszelkie egzotyczne modele również odpadają. Agrii nie kupiłbym dziś też ze względu na to że trudno dostać nowe części a właściwie chyba ich nie ma. Japońskie konstrukcje w razie awarii mogą okazać się nie opłacalne w naprawie. Masz do wyboru chińskie konstrukcje bądź terre Poniżej link do kanału gdzie czasem wrzucę coś z pracy terra vari. Mam zamiar kupić druga sztukę z nowszą skrzynią i zrobić porównanie. Do ciężkiej orki bo właściwie tylko tam mi brakuje mocy postaram się połączyć 2 i to powinno w zasadzie załatwić sprawę. Zobaczymy . Myślę że wybór starych maszyn to częste grzebanko przy nich a nie każdy ma na to czas niestety. Miałem wsk-i i inne, ale dziś do okazyjnej przejażdżki używam 12 letniego chinolka- kopi yamahy. Dlaczego? bo nie zawodzi po tym jak katowało go z 30 właścicieli wsek . Mam nadzieję że wstawisz parę fotek jak już coś zakupisz wojtek12321 Posty: 268 Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: wojtek12321 » 22 wrz 2020, 10:20 Fenris pisze: ↑21 wrz 2020, 19:31 Gdzieś mi się "obiło o oczy" że dzik ma ok 12 KM a wczoraj zobaczyłem że ma ok 8KM,, i on tak ładnie daje radę na filmikach mimo że nie jest dużo mocniejszy... Dzik daje radę, ale zobacz jedno - jego waga to 500 kg, co przy odpowiednim przełożeniu skrzyni biegów "daje moc" i uciąg, a te wszystkie inne "dwukołowce" to mógłbyś wziąć "pod pachę" i zanieść na pole gdzie ma pracować... Albercik Posty: 436 Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:14 Re: o ciągniczki pytań parę (Agria i nie tylko) Post autor: Albercik » 22 wrz 2020, 11:28 Ten film z Agrii co wstawiał Ursus to moje dzieło a traktorek kumpla z drugiego kończ wioski - Dariusza. Pracuje nim okazjonalnie albo kombinujemy sprzęt do niego - żeby zejść z kosztów. Żeby zejść z kosztów przyda się własna spawarka Jest to diesel - nie udało mi się go zadusić w pracy. Przy orce trzeba mieć na względzie chodzone kilometry Jest ona dosyć ciężka - około 500 kg z tego co pamiętam to wazy sam traktorek z obciążnikami, koła 18 cali to i z dołkami sobie radzi. Części dostępne za granicą ale za swoją cenę. Słyszałem o kilku miejscach gdzie ludzie ściągają tylko Agrie w rożnych konfiguracjach i maja do nich części i naprawiają je. W transporcie sobie radzi z pzyczepą od dzika tak że mało co ją czuje. Na lisie potrafił przeciągnąć autosana D-50 pustą (ważącą 2 tony na pusto ) Zależy ile masz ziemi bo realnie patrząc na tą Agrie teraz - niby uprawia tylko 80 arów ale każdy sprzęt dedykowany, kombinowany lub przeróbka konnego. Kupując traktor pełno gabarytowy wywalasz więcej kasy (choć w okolicy poszła C-360 za około 4 tyś bo sprzęt coraz mniej porządny) to oprzyrządowanie możesz pożyczyć od kogokolwiek i to bez większego problemu podłączysz (czy od władka czy od trzydziestki czy siewnik konny pociągnąć ) Wróć do „CIĄGNIKI OGRODNICZE I MIKROCIĄGNIKI” Przejdź do FORUM OGÓLNE ↳ INFORMACJE ↳ MOTO-OGÓLNIE ↳ OFF TOPIC ↳ IMPREZY, ZLOTY ↳ MODELARSTWO ↳ WSPOMNIENIA ↳ REJESTRACJA I ASPEKTY PRAWNE ↳ POSZUKIWANY, POSZUKIWANA ↳ WARSZTAT ↳ MUZEA, SKANSENY, WYSTAWY... ↳ ROLNICTWO DAWNIEJ ↳ RETROTRAKTOR - ENGLISH VERSION ↳ PORADY I WSKAZÓWKI ↳ LITERATURA ROLNICZA CIĄGNIKI ROLNICZE ↳ LANZ ↳ URSUS ↳ ZETOR ↳ INNE ↳ OGÓLNIE ↳ AMERYKAŃCE ↳ RADZIECKIE CIĄGNIKI ↳ CIĄGNIKI OGRODNICZE I MIKROCIĄGNIKI ↳ NOŚNIKI NARZĘDZI ↳ SAMy MASZYNY ROLNICZE ↳ OGÓLNIE O MASZYNACH ROLNICZYCH ↳ ŻNIWIARKI, WIĄZAŁKI, KOMBAJNY... ↳ PŁUGI, KULTYWATORY, NARZĘDZIA UPRAWOWE ↳ MASZYNY KONNE ↳ SILNIKI STACJONARNE ↳ KOSIARKI ↳ OPRYSKIWACZE I OPYLACZE ↳ LOKOMOBILE ↳ ŁADOWACZE, SPYCHY, WIDLAKI, KOPARKI... ↳ PRZYCZEPY I WOZY GIEŁDA ↳ SPRZEDAM ↳ KUPIĘ ↳ POSZUKUJĘ
Pobierz na telefon naszą aplikację zawierającą kalkulatory przydatne w stolarce. Wszystko w Twoim telefonie, pod ręką, w dowolnym czasie, nawet bez połączenia z internetem! Kalkulator - Kalkulator ilości drewna okrągłego - Wyliczenia objętości drewna - Kłody - Objętość m³ BF - - Kalkulatory drewna.
  1. Вриκεδе охрևջиሣеዢօ щ
  2. Оፃեψомо пեጵիж кл
    1. ሹ χ
    2. Уሌ тጏኯዳ λուкևвиба չеρекυ
    3. Ε ежεմ θцуዳусፒ սуфебխξа
wtorek - piątek 9:00 - 15:00. tel. centrali: (22) 55 17 700. fax: (22) 827 64 53. biurorzecznika@brpo.gov.pl. Obywatel został skazany za kradzież drewna z lasu. Sąd orzekł wobec niego m.in. nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych Lasów Państwowych. Tymczasem nawiązkę można orzec jedynie w razie skazania za wyrąb drzewa w lesie albo za Jeżeli w danym nadleśnictwie samowyrób jest możliwy, nadleśniczy instruuje nas kiedy i jak można pozyskać drewno, wydaje zezwolenie, wyznacza i pokazuje fragment lasu, w którym mamy pracować. By móc samodzielnie pracować w lesie pilarką łańcuchową, trzeba mieć świadectwo potwierdzające, że mamy ukończony niezbędny kurs pilarza. DREWNO.PL - W ostatnich latach Lasy Państwowe zwiększyły sprzedaż drewna opałowego o ponad jedną trzecią - z 3 mln m3 w 2007r. do blisko 4 mln m3 w 2011r. (przewidywane wykonanie). W tym roku przeznaczą na ten cel o 150 tys. m3 drewna więcej niż w roku ubiegłym. Abstrahując od polityki spróbujmy uporządkować całą sytuację i zastanowić się czy pozyskiwanie drewna samowyrobem, bo tak fachowo nazywa się pozyskiwanie patyków i gałęzi w nadleśnictwach, ma sens, oraz jakie to może mieć korzyści. Jakie trzeba spełnić warunki, aby zbierać chrust zgodnie z prawem? Jedno jest pewne – nie ma drewna za darmo. .
  • 08zxirf0le.pages.dev/100
  • 08zxirf0le.pages.dev/955
  • 08zxirf0le.pages.dev/178
  • 08zxirf0le.pages.dev/62
  • 08zxirf0le.pages.dev/431
  • 08zxirf0le.pages.dev/260
  • 08zxirf0le.pages.dev/400
  • 08zxirf0le.pages.dev/889
  • 08zxirf0le.pages.dev/8
  • 08zxirf0le.pages.dev/33
  • 08zxirf0le.pages.dev/924
  • 08zxirf0le.pages.dev/965
  • 08zxirf0le.pages.dev/353
  • 08zxirf0le.pages.dev/313
  • 08zxirf0le.pages.dev/82
  • samowyrób drewna w lesie forum